Komentarze: 0
Święta, święta i po świętach. Była wigilia i święta i było :( . Jakimś sposobem w te święta czułem się opuszczony. Nawet ksiądz w kościele jak coś tam czytał na mszy to się ciągle na mnie patrzał i się zająknął . Może mi się wydawało ale ministranci sie na mnie ciągle patrzyli i drugi ksiądz. Nie wiem... Jedynym atutem świąt było to że można było się wyspać ;] . Kończę ... aVe!